Dzisiejszej nocy w Bielsku-Białej, Goczałkowicach, Czechowicach-Dziedzicach, Pszczynie i okolicznych miejscowościach zanotowano katastrofalne opady deszczu. Woda zalała drogi, wiele piwnic domów mieszkalnych i innych obiektów.
Zalana została DW 933 w Pawłowicach, jednak ruch nie został wstrzymany. Woda przelewała się przez jezdnię.
W Kobiórze, cały teren wokół DW 928, między rondem a skrzyżowaniem z DK 1 jest zalany, jednak sama droga nie jest zalana. Sytuacja może się zmienić, jeśli stan wody podniesie się. Droga jest monitorowana.
Zalany został całkowicie przejazd pod torami w Pszczynie, w ciągu DW 933. Woda zaczęła się intensywnie wlewać pod wiadukt około północy. O godzinie 1.00 sięgnęła już poziomu okolicznego gruntu sięgając niemal pod sam wiadukt.
Około północy przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za bieżące utrzymanie systemu odwodnienia przejazdu pod torami przybyli na miejsce i sprawdzili wszystkie urządzenia. System odwodnienia przejazdu był sprawny i cały czas działał, jednak masy wody były tak wielkie, że pompy nie mogły jej wypompować.
Według informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej minionej doby w Goczałkowicach spadło 102,3 mm na metr kw. deszczu, zaś w Pszczynie – 92,6 mm na metr kw. Tymczasem średnia wieloletnia opadów w Pszczynie, to od 600 do 750 mm na metr kwadratowy. Widać z tego, że ostatniej doby spadło w Pszczynie i okolicy tyle co zwykle przez półtora do dwóch miesięcy.
IMGW informuje także, że w Pszczynie najintensywniej padało wczoraj między g. 18.00 a 23.00. Te masy wody zaczęły wtedy wlewać się m.in. w zagłębienie przejazdu pod torami.
Z terenu pobliskiego zakładu Elwo, do przejazdu płynęła sporych rozmiarów rzeka.
Nad ranem, po ustaniu opadów do akcji przystąpili strażacy, którzy swoim sprzętem zaczęli wspomagać wypompowywanie wody z przejazdu pod torami kolejowymi.
Szacunki wskazują, że pod wiaduktem kolejowym wlało się ok. 21 tys. m sześc. wody. Pompy systemu odwodnienia przejazdu mają wydajność 600 m sześc. na godzinę. Dodatkowo pompy Straży Pożarnej – 200 m sześc. na godzinę. Wszystko wskazuje na to, że woda będzie wypompowana jutro, (tj. 26 bm.) około południa. Potem trzeba będzie posprzątać jezdnię. Prawdopodobnie wieczorem ruch zostanie przywrócony.
* * *
Na budowie obwodnicy Pszczyny nie było strat spowodowanych ulewą. Jednak prace ziemne zostały wstrzymane. Grunt jest tak nasiąknięty wodą, że trzeba poczekać aż woda opadnie i ziemia trochę przeschnie.
* * *
Aktualizacja: Dzisiaj o godzinie 19.00 zakończyło się wypompowywanie wody z przejazdu pod torami, w ciągu DW 933 w Pszczynie. Trwa uprzątanie naniesionego mułu i śmieci.
Jutro przeprowadzone będą badania nośności drogi. To niezbędne sprawdzenie, czy jej konstrukcja może przenosić zakładane obciążenia wobec nasiąknięcia gruntu wodą.
Jeśli badania przyniosą odpowiednie wyniki, ruch będzie otwarty ok. godziny 15.00.