Skarpy na DW 941 będą umocnione

Jutro, tj. 10 sierpnia br. rozpoczną się prace przy zabezpieczaniu osuwisk na dwóch odcinkach liczących 188 m i 100 m, przy DW 941 między Wisłą Głębce a przełęczą Kubalonka. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Ruch w rejonie tzw. „patelni” będzie wahadłowy. Zmieniona organizacja ruchu obowiązywać będzie do połowy października br.

Roboty polegać będą na wykonaniu dwóch konstrukcji podpierających na bazie palisad oraz na gwoździowaniu skarp. Innymi słowy będą to mury oporowe i specjalne, kilkumetrowe pręty wwiercone w skarpę. Konstrukcja ta zapewnieni stateczność skarp i zminimalizuje ryzyko uszkodzenia nawierzchni. Koszt inwestycji to niespełna 6,8 mln zł. Prace wykona firma Soley Sp. z o. o., wyłoniona w przetargu, zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych.Przypomnijmy, że długo oczekiwany remont, a w zasadzie całkowita przebudowa ponaddwukilometrowego odcinka DW 941 trwał w 2009 roku od kwietnia do listopada. Latem ub. roku stara, przedwojenna podbudowa drogi została zdemontowana i wywieziona. Kiedy trwały prace ziemne, wykonywane były wykopy pod system odwodnienia i poszerzenia drogi nastąpiły niebywałe ulewy. Przez ponad sześć tygodni padały obfite deszcze, jakich nie notowano tu od lat. W kilku miejscach skarpy zaczęły się niebezpiecznie osuwać. Dlatego powstała konieczność dodatkowego umocnienia skarp. Spowodowało to również opóźnienie w zakończeniu robót, konieczność wykonania dodatkowych prac zabezpieczających. Część nich wykonano jeszcze jesienią ub. roku, inne na początku tego roku.
W wyniku ekspertyz wykonanych przez specjalistów Polskiego Instytutu Geologicznego w Krakowie i Politechniki Śląskiej w Gliwicach powstał plan dodatkowego zabezpieczenia skarp w rejonie tzw. „patelni”.

Prof. dr. hab. inż. Kazimierz Kłosek, kierownik Katedry Dróg i Mostów Politechniki Śląskiej o specyfice budowy geologicznej Beskidów (wypowiedź z września 2009 r.):
Mamy tu do czynienia z bardzo złożoną budową geologiczną i hydrologiczną. Tereny te charakteryzują się licznymi archiwalnymi osuwiskami o znacznych rozmiarach, które w momencie podjęcia robót budowlanych zostały uaktywnione. Szczególnie w miejscu, gdzie droga tworzy dużą pętlę skala osuwisk jest tak duża, że może zagrażać konstrukcji jezdni.
Proszę zauważyć ponadto, że w czerwcu i lipcu mieliśmy wyjątkowo obfite opady deszczu. To pogorszyło sytuację. Po intensywnych opadach  grunt ulega silnemu nawodnieniu i obniżają się jego parametry wytrzymałościowe. Efektem tego zjawiska jest mobilizacja zsuwów, spływów i osuwisk znacznych mas gruntu. Następuje utrata stateczności skarp.

do góry/span>